Dzień szósty - występ w Cserkeszolo

 Dni mijają, a my ciągle nie mamy dosyć. 

Dzisiejszy dzień, z resztą jak każdy poprzedni, minął szybko i intensywnie. Choć jesteśmy zespołem i większość czasu jesteśmy razem, to jednak każdy z nas lubi spędzać swoje wolne chwile w inny sposób.

Mała czteroosobowa delegacja w składzie- Pani Mirosława (choreografka), Pani Dorota (wokal), Ania (fotograf) oraz Marcin (kamerzysta) wybrali się na wycieczkę do Bugaca. Jest to mała miejscowość, ale za to bardzo bogata w rozrywki . Na miejscu zostali oni powitani małym poczęstunkiem oraz obowiązkowo winem- ukochanym napojem Węgrów. Następnie odbył się pokaz koni oraz ich jeźdźców prezentujących rozmaite, często niebezpieczne akrobacje. Na koniec wszyscy uczestnicy tej wycieczki, a było ich wielu oprócz reprezentacji Polaków, nastąpił najlepszy aspekt wyjazdu- obiad. Typowy, przepełniony papryką i winem obiad. Warto było pojechać. Nawet dla samego spróbowania tych wszystkich węgierskich pyszności, które podano.

Jako pierwsi zaprezentowali się najmłodsi. Ponownie sprawili, że na twarzach wszystkich oglądających pojawił się uśmiech, a ręce same klaskały w takt muzyki. Kto by pomyślał, że kaszubskie rytmy spodobają się tak daleko od swojej ziemi? Później zachwycaliśmy widownię utworami wykonanymi przez Młodzieżową Orkiestrę Kameralną pod przewodnictwem Pawła Słońca, utalentowanego młodego kompozytora. Efekt był ponownie piorunujący. Oklaski nie miały końca! 

Zmęczeni występami, ale szczęśliwi, wróciliśmy do hotelu by przygotować się do wyjazdu i zakończyć ten piękny urlop. Jednak wciąż to nie koniec atrakcji! 

 

A.M.

Dzień szósty - występ w Cserkeszolo
Dzień szósty - występ w Cserkeszolo
Dzień szósty - występ w Cserkeszolo
Dzień szósty - występ w Cserkeszolo
Dzień szósty - występ w Cserkeszolo
Dzień szósty - występ w Cserkeszolo
Dzień szósty - występ w Cserkeszolo
Dzień szósty - występ w Cserkeszolo

Przejdź do góry strony